poniedziałek, 27 lipca 2015

morele w syropie waniliowym i etykiety na słoiki do wydrukowania

Czasami tak jest, że cały dzień mamy ochotę na coś konkretnego: a to na pomidory, na cebulę, na owoce cytrusowe, na kakao, itd. Takie "chcenie" informuje nas o zapotrzebowaniu naszego organizmu na składniki odżywcze, które znajdują się w tym, co tak bardzo siedzi nam w głowie.
Nie możemy ignorować takich potrzeb, bo nasz organizm wie najlepiej czego potrzebuje.

Dwa dni przyłapywałam się na myśleniu o...morelach. Dziwne, bo raczej ich nie jadam. Dotychczas kojarzyłam ten owoc z czymś twardym i kwaśnym i... bez smaku. O konsystencji niedojrzałej brzoskwini.


A jednak.
Kupione. umyte.

Jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się, że owoce są miękkie, słodkie i...mają smak słońca!!!!
Zaczęłam czytać, żeby dowiedzieć się dlaczego "za mną chodziły".
Kolejne zdziwienie.
Spójrzcie, co znalazłam na blogu u Frosch:

WARTOŚCI ODŻYWCZE I ZDROWOTNE MORELI :
  • 100 g moreli ma tyle samo żelaza co brzoskwinie (5 mg), mniej wapnia (15 mg), za to dużo fosforu (40 mg) i wprost niewiarygodnie dużo potasu (300 mg).
  • Morele są czterokrotnie bogatszym źródłem beta-karotenu. Zawierają go aż 300j.m. Wystarczy zjeść 3 morele dziennie, aby dostarczyć organizmowi odpowiednią ilość tego doskonałego przeciwutleniacza, walczącego z procesem starzenia się skóry.
  • Mają też 3 razy więcej witaminy B2 (160 mg). Taki układ pierwiastków mineralnych i witamin sprawia, że uczestniczą one w procesach krwiotwórczych, a zwłaszcza w tworzeniu czerwonych ciałek krwi, wzmacniaja kości, regenerują organizm wycieńczony chorobami, czy wysiłkiem. To im zawdzięcza długowieczność tybetański naród Hunzów, który latem je świeże morele, zimą suszone w mleku, a do smażenia używają jedynie oleju z pestek moreli.
  • Warto jednak wiedzieć, że 100 g tych owoców dostarcza około 50 kcal, czyli więcej niż ta sama ilość brzoskwiń.
  • Dzięki działaniu zasadotwórczemu morele wspomagają leczenie nadkwasoty, zapobiegają dolegliwościom wątrobowym i problemom z woreczkiem żółciowym.
  • Z kolei likopen-antyoksydant zawarty w morelach pomaga chronić nasze oczy i serce. Dlatego, że mają sporo cukru, właśnie z tego powodu, szczególnie suszonych nie zaleca się cukrzykom. Za to suszone właśnie na stale powinny zagościć w diecie dbających o zdrowie i odchudzających się. Smaczne, sycące-potrafią doskonale zaspokoić głód, a przy tym poprawić przemianę materii.
  • Podobnie jak truskawki i gruszki zawierają jod, także niech będą  przysmakiem wszystkich z kłopotami tarczycowymi. 
  •  http://frosch.blogspot.com/2013/09/kompot-morelowyjak-zdrowe-sa-morele.html
Oprócz tego, że zjedliśmy milion kulek, zrobiliśmy konfiturę na Złą Zimę (piernikowe morelki), to udało się przygotować kilkanaście słoiczków pod nazwą:

MORELE W SYROPIE WANILIOWYM

Używałam wyłącznie ekstraktu waniliowego i ksylitolu.
Do każdego wyparzonego, gorącego słoika wkładałam połówki moreli. Obierałam je ze skórki, ale nie jest to konieczne. Zasypywałam 1-2 łyżkami ksylitolu, dodawałam ekstrakt waniliowy.  Zalewałam wrzątkiem.

Wszystkie słoiczki powędrowały do piekarnika na godzinną pasteryzację.
Nie straciły nic, a nic ze swojego słonecznego koloru.
Serdecznie polecam, bo oprócz syropu waniliowo-morelowego, macie przede wszystkim superowe owoce do ciast na Długie Zimowe Wieczory. Śmiem twierdzić, że nie wszystkie trafią do ciasta, gdyż zostaną wyjedzone wprost ze słoiczków. I niech tak będzie! Ku większej radości.





PS. Poniżej wklejam Wam kilka pomysłów do wydrukowania na papierze samoprzylepnym: takie naklejki do opisywania słoików. Znalezione w sieci.







I w trakcie oklejania: