niedziela, 22 września 2013

Królik dla Worrka


Strasznie miły telefon wczoraj dostałam.
Pan Worrek zapragnął dla Pani Worrkowej coś wyjątkowego na urodzinki.
Państwo Worrkowie robią dużo dobrego dla niczyich królików (dla swoich też:)), działają aktywnie w Stowarzyszeniu Pomocy Królikom, stąd się znamy.

Więcej szczegółów dotyczących królików w linku poniżej:
http://www.kroliki.net/

Pan Worrek poprosił o tort z.. króliczym akcentem.

No i stało się!
Rano upiekłam dwa biszkopty rzucane w okrągłych tortownicach (przepis w poprzednim poście).
Jeden został okrągły, stał się potem buzią królika (a właściwie królinki, bo potem się okazało, ze to dziewczynka, a na dodatek strojnisia:))
Drugi wykroiłam dwoma ruchami nożna tak, że powstały trzy elementy: dwa uszka i jeszcze kokarda :)

potem się okazało, że uszy za duże i nie mam takiego podkładu pod tort, także finalnie tort dla Worrków skończył na stolnicy :)


Każdy element przekroiłam na trzy blaty, które nasączyłam sokiem malinowym i wódeczką.
Następnie smarowałam je musem malinowym (przepis również w poprzednich postach (patrz: musy truskawkowe).

Pierwsza warstwa została dodatkowo wzbogacona winogronami.

Każda warstwa została przełożona bitą śmietaną z białą czekoladą i odrobiną serka mascarpone.

Dekoracje zwyczajne, bo takie są najlepsze. Królik zaraz będzie się uśmiechał....


są i złote zęby!


I jeszcze królik z profilu:)


Wszystkiego najlepszego, Worreczku!

Życzę i Tobie i sobie, aby ludzie jedli TYLKO TAKIE KRÓLIKI!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz