Prowansalskie warzywa marynowane w oleju rzepakowym
Poniżej pomysł na coś pysznego i ślicznego. Na coś, co po przewiązaniu wstążką będzie perfekcyjnym prezentem dla smakosza. Dla kogoś, kto potrafi się cieszyć smakiem. Dla kogoś, kto ceni prezenty hand-made.
My, w bonusie, dostajemy nieziemski zapach w kuchni i mnóstwo radości.
Skladniki na jeden średni sloik (tak zwany "po śledziach":))
- baklazan, cukinia,
- 4 pomidory ( u mnie było kilkanaście koktajlowych)
- duża papryka czerwona
- 7 zabkow czosnku plus trzy na potem
- swieze ziola : rozmaryn, tymianek, bazylia, oregano, a nawet liść selera
- 0,4 litra oleju rzepakowego,
- lyzeczka soli morskiej
- 2 lyzeczki cukru,
- lyzeczka ziol prowansalskich i łyżeczka pieprzu kolorowego
- Umyta cukinie i baklazana kroimy na plasterki o grubosci ok 0,5cm, pomidory kroimy w cwiartki i usuwamy gniazda nasienne, papryke kroimy w dosc grube paski.
- Duza blache wykladamy papierem do pieczenia, ukladamy na niej pokrojone warzywa i nieobrane zabki czosnku 7 szt.
- Posypujemy je mieszanka soli, cukru i ziol prowansalskich. Pieczemy w piekarniku (100°C) przez ok 2 godziny.
- Do wysterylizowanego sloika wkladamy warstwami podsuszone warzywa, czosnek, swieze ziola i ziarnka pieprzu.
- Podgrzewamy olej do 100°C, wrzucamy do niego jeszcze trochę pociętych ziół i zalewamy nim warzywa w sloiku. Teraz wrzucamy trzy pozostałe ząbki czosnku - obrane i niepieczone. Zakrecamy słoik i stawiamy przez 5min na zakretce.
Po spożyciu tych warzywek (genialne na grzankach!) absolutnie nie wylewamy oleju!
Doskonale nada się jako sos do sałatek, możemy też na nim smażyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz